Nie samymi tortami człowiek żyje,,, więc tym razem kolczyki - rozetki, kwiatuszki, wykonane z toho nr 11 i innych drobnych koralików. Jakże miła powtórka.
Tworzenie biżuterii to mój sposób na odstresowanie się, wyciszenie. Ta przygoda już trwa ponad rok i ciągle jest doskonalona i rozwijana. Zapraszam do obejrzenia mojej "twórczości".
Łączna liczba wyświetleń
niedziela, 1 marca 2015
Orangowy tort
Mocno czekoladowy, z masą z Michałków, ozdobiony pomarańczowymi motylkami, z delikatną nutą malibu - pycha.
Masa Michałkowa
40 dkg cukierków Michałków
1/3 tabliczki gorzkiej czekolady
2 śmietany 30% (po 340 ml)
4 łyżki mleka
4 łyżki malibu (można pominąć)
Cukierki z czekoladą rozpuszczamy dodając mleko (ja to robię w piekarniku, który jest jeszcze ciepły po upieczeniu biszkoptu) - mieszamy od uzyskania jednolitej konsystencji. Po rozpuszczeniu cukierków i delikatnym przestudzeniu dodajemy śmietanę - doprowadzamy do zagotowania, stale mieszając. Gorącą masę szczelnie przykrywamy folią spożywczą. Po wystudzeniu wkładamy do lodówki na kilka godzin (ja masę przygotowuje dzień wcześniej).
Po wyjęciu z lodówki dodaje malibu i mieszam mikserem - masa jest gęsta, nie wymaga ubijania.
Masa Michałkowa
40 dkg cukierków Michałków
1/3 tabliczki gorzkiej czekolady
2 śmietany 30% (po 340 ml)
4 łyżki mleka
4 łyżki malibu (można pominąć)
Cukierki z czekoladą rozpuszczamy dodając mleko (ja to robię w piekarniku, który jest jeszcze ciepły po upieczeniu biszkoptu) - mieszamy od uzyskania jednolitej konsystencji. Po rozpuszczeniu cukierków i delikatnym przestudzeniu dodajemy śmietanę - doprowadzamy do zagotowania, stale mieszając. Gorącą masę szczelnie przykrywamy folią spożywczą. Po wystudzeniu wkładamy do lodówki na kilka godzin (ja masę przygotowuje dzień wcześniej).
Po wyjęciu z lodówki dodaje malibu i mieszam mikserem - masa jest gęsta, nie wymaga ubijania.
Subskrybuj:
Posty (Atom)