W ramach letniego szaleństwa wpadłam na pomysł udziału w Nadbużańskim Rajdzie Rowerowym. Było super, trasa lekka, wspaniała atmosfera - wielkie ŁAŁ dla Organizatorów.
W trakcie rajdu mało zdjęć powstało, ale dnia kolejnego straty zostały nadrobione.
A tak się zaczęło
A potem już z "górki" było
i na koniec dziwne coś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz